Szybki post ze spowiedzią treningową.
Robi się coraz zimniej więc prawdopodobnie część treningów będę robić na bieżni. W przerwie świątecznej jeśli będzie skoczę na treningi wzmacniające do grupy biegowej.
Jak na razie w pierwszym tygodniu udało mi się znaleźć czas na 4 treningi na których zrobiłam w sumie... Tylko 15,77km ;). Drugi tydzień- 2 treningi (dopadła mnie jakaś choroba, już w środę czułam się fatalnie, do końca weekendu udał mi się jakoś z tego wyjść) i 8,24km.
Plan na najbliższy czas to jakaś 10km, kiedy tylko pogoda trochę się polepszy i więcej snu, bo chyba od 3 tygodni nie spałam więcej niż 6 godzin na dobę (a częściej niestety dużo krócej).
0 komentarze:
Prześlij komentarz