fot. vegefit |
Mimo nie prowadzenia bloga nie zapadłam w sen zimowy. Zamiast tego z mniejszą lub większą częstotliwością biegałam, chodziłam po górach kiedy tylko udało mi się znaleźć kilka wolnych dni na wyjazd, a mój sposób odżywiania od prawie trzech miesięcy coraz bardziej przypomina dietę wegańską (z produktów odzwierzęcych spożywam już tylko produkty pszczele, z których na razie nie planuje rezygnować).
Nie wiem czy jestem teraz bardziej fit niż 3 miesiące temu, ale czuje, że to będzie owocna wiosna!
0 komentarze:
Prześlij komentarz